"Taki czarny jest ten listopad, taki zimny, taki obolały od deszczu, od wspomnień, od mokrych rękawiczek – aż strach. Gdybym była listopadem, to rada bym się otrząsnąć z mojej listopadowej doli. Błąkałabym się po uliczkach czarnych jak jary i błagałabym Pana Boga, żeby zmienił zapisy. Ale może on – ten listopad – tak właśnie się błąka, tak się obija i tak szlocha rozpaczliwie; 'O Boże, Boże spraw żebym już nie był listopadem, żeby mi nie było tak ciemno wieczorem i tak mglisto nad ranem, i żeby nie bolały mnie wszystkie liście i żeby nie dokuczał mi reumatyzm miłości! Też bym tak chciał, jak kwiecień pobiec do różowego sadu, albo jak lipiec – wyskoczyć na plażę pełną piłek'. Tak on sobie płacze ten listopad niewysłuchany. Ta beksa".
Agnieszka Osiecka "Ćma"
Reposted from hormeza via nowaczi