"Przytulam się do niego i jest mi tak, jakbym po długiej podróży wróciła w mie..."
Reposted from przecinek
Marcin Szczygielski “Berek”
Wierzę w moc słowa. Tego pisanego. I mówionego. Wierzę, że wiele problemów można przegadać. Chociaż tak wielu z nas boi się tego związkowego zaklęcia - porozmawiajmy. Wiecie dlaczego? Bo pomimo niezaprzeczalnego faktu, że każdy z nas mówić umie, nie każdy umie rozmawiać. I nie umiemy słuchać. Chcemy wypowiedzieć swoje problemy i swoje zarzuty, a druga strona najlepiej niech notuje i od razu wprowadza w życie. Tylko, że dialog nie na tym polega.
Wczoraj nie mogąc zasnąć pomyślałam sobie, że bardzo często nasze rozmowy wyglądają tak, a nie inaczej ze strachu. Zamiast powiedzieć, że się boimy czy że ktoś nas rani, ranimy sami. Bo tak łatwiej, niż okazać słabość. Boimy się powiedzieć nie umiem, boję się, pomóż mi, zamiast tego wypluwając słowa, które nokautują przeciwnika.
Wielu rzeczy się boimy. Tego, że się odsłonimy. Że ktoś nas odtrąci. Że coś się skończy. Że narazimy się na śmieszność. I nawet jeśli wszystkie z tych rzeczy w rozmowie nam się przytrafią, nie powinniśmy się rozmowy obawiać. Bo czym jest strach przed rozmową czy po prostu nielubienie opowiadania o swoich emocjach czy problemach z tym, że coś spieprzymy, jeśli tego nie będziemy robić. Naprawdę martwicie się tym, że może was czekać kilka nieprzyjemnych chwil czy słów, których nie chcielibyśmy usłyszeć, w porównianiu z tym, że nie rozmawiając wcale, możemy stracić kogoś, kto jest dla nas ważny? Read More »
"I w pewnym momencie dochodzisz do wniosku, że brakuje ci tego. Imprez do rana i leczenia nad ranem moralnego koca kolejnym winem, całonocnych szczerych rozmów, planowania przyszłości, weekendowych wypadów nad morze, gdy masz 7 godzin drogi w jedną stronę. Brakuje wspólnie pitej ziołowej herbaty i tej 0.7 wódki robionej na dwie w ciągu godziny. Spania pod namiotem, gdy na dworze piździ jak w kieleckim i przesiadywania z blantem na balkonie. Brakuje tak wielu momentów, które odeszły na zawsze..."
"- Musimy się kiedyś spotkać, porozmawiać - mówi po dłuższej chwili, gdy ja sprawdzam telefon.
- Właśnie się spotkaliśmy i rozmawiamy - mówię.
- Słuchaj, to jak wyszło... - Pochyla głowę, aby nie patrzeć mi w oczy.
- Jak wyszło, tak wyszło - mówię. - Teraz to nie ma żadnego znaczenia.
- Dla mnie ma - mówi.
- Dla mnie nie - kłamię.
Kłamię, bo nadepnęła mi na twarz, bo złamała mi nos. Kłamię, bo coś we
mnie było, coś, o czym nie wiedziałem, a ona mi to zabrała. (...) Może
za często do niej dzwoniłem. Może powiedziałem jej za wiele o sobie.
Może popełniłem ten błąd, koszmarny błąd, przytulania się do niej w
środku nocy i słuchania jak oddycha. Może pozwoliłem sobie za bardzo
przy niej odpoczywać. Może po raz pierwszy w życiu od czegokolwiek się
uzależniłem. (...)
- Spotkajmy się jakoś tak, żeby nie być, wiesz, przestraszonymi, zaskoczonymi - mówi po chwili, podnosząc wzrok. Read More »
Wanilia i cukier
Pomarańcz i lukier
Imbir i banan
Słodka śmietana
Kwiaty i trawa
Czosnek i kawa
Chilli i mleko
Białe Prosecco
Drewno i woda
Mąka i soda
Wiosna i miód
Beszamel i słód
Nijak się ma do zapachu tego
Co uśmiech maluje i chroni od złego
Bo poza zapachów na świecie ogromem
Ty pachniesz najpiękniej
Bo pachniesz mi domem
/Em. Plater
Najbardziej bym chciała pisać do Ciebie listy miłosne i dzwonić do Ciebie przed snem. Albo żebyś leżał obok. Słuchać Twojego spokojnego oddechu i żebyś był pierwszym co zobaczę rano. Chcę snuć z Tobą plany na życie i leczyć skaleczenia. Chcę śmiać się z Twoich żartów i doceniać każdego dnia, że ciągle mnie wybierasz. Bo dla mnie nie istnieją bratnie dusze, nie ma miłości zapisanej w gwiazdach. Jest za to chemia, magiczny klik pomiędzy dwojgiem ludzi, którzy podjęli decyzję trwać przy sobie i każdego dnia podejmują tę decyzję od nowa. Ale ona skrzywdziła Cię za bardzo. Chyba zabrała ze sobą Twoje serce. Więc nie ma w Tobie już więcej miejsca na miłość. Pozwól że nie będę się zatrzymywać tu na dłużej. Spróbuję znaleźć kogoś, kto jeszcze ma serce.
"Lubiliśmy się, ale nie chodziliśmy ze sobą, choć możliwe było, że zaczniemy. Oboje byliśmy samotni i potrzebowaliśmy kogoś, do kogo można się przytulić."
–Kronika ptaka nakręcacza, Haruki Murakami
"Twoje nowe życie będzie cię kosztować stare.
Będzie Cię to kosztować strefę komfortu i poczucie kierunku.
Będzie cię to kosztować związki i przyjaciół.
Bycie lubianym i rozumianym będzie Cię drogo kosztować.
To nie ma znaczenia.
Ludzie, którzy są ci przeznaczeni, spotkają cię po drugiej stronie. Zbudujesz nową strefę komfortu wokół rzeczy, które faktycznie popychają cię do przodu.
Zamiast być lubianym, będziesz kochany. Zamiast zostać zrozumianym, zostaniesz zauważony.
Wszystko, co stracisz, to to, co zostało zbudowane dla osoby, którą już nie jesteś.
— Brianna Wiest